Nad jeziorem Sun Moon Lake spędziliśmy 3 dni. Były to bardzo relaksujące dni. Dla bardziej aktywnych – zdecydowanie jest tutaj co robić. Największa atrakcja to ścieżka rowerowa wokół jeziora, którą można pokonać też z dzieckiem.
W samym jeziorze nie można się kąpać, ale bliskość wody i tak robi swoje. Główną atrakcją jest ścieżka rowerowa biegnąca wokół jeziora. Można też popływać łódkami, zwiedzać świątynie, a wieczorami delektować się lokalnym jedzeniem.
Idealna opcja na leniwe zakończenie pobytu na Tajwanie.
Co robić nad jeziorem Sun Moon Lake
-> Rowerowa wycieczka dookoła jeziora
Ścieżka rowerowa wokół Sun Moon Lake to największa atrakcja tego miejsca. Biegnie częściowo na specjalnie zbudowanych kładkach tuż nad taflą jeziora. Część trasy jest jednak dzielona z samochodami. Droga jest bardzo wąska i raczej nie polecam robić całości jeśli jest się z małym dzieckiem.
Rowery można wypożyczyć w Yutchi. Jeśli tak jak my zatrzymacie się na południu jeziora, w Ita Thao, to wystarczy popłynąć promem na drugi brzeg i tam od ręki dostaniecie rowery. Po wyjściu z przystani na ulicę od razu jest kilka wypożyczalni.
Do wypożyczenia konieczny jest paszport – trzeba go zostawić na czas wynajmu. Tylko nie zapomnijcie ich potem odebrać tak jak my… Warto przy okazji wspomnieć, że wynajmujący od razu próbował się z nami kontaktować, dzwonił do nas na komórkę (bo przy wynajmie też trzeba było zostawić numer telefonu). Także co do uczciwości nie mamy tutaj żadnych zastrzeżeń.
W Ita Thao nie znaleźliśmy wypożyczalni.
-> Trasa rowerowa wokół Sun Moon Lake z dzieckiem
Nie ma problemu ze zdobyciem roweru z fotelikiem dla dziecka – do wyboru są wręcz różne opcje w zależności od wieku dziecka. Można też wypożyczyć rower elektryczny – z fotelikiem lub bez.
Przed zaplanowaniem pobytu warto poczytać o poszczególnych fragmentach ścieżek rowerowych. Nie wszystkie nadają się do przejazdu z dzieckiem, niektóre są dość strome lub mało przyjemne ze względu na ruch samochodowy.
Nasza trasa rowerowa nad Sun Moon Lake
Rowerową wycieczkę zaczęliśmy od popłynięcia promem na północ jeziora, do Yutchi (Shuishe Pier). Tam wynajęliśmy rowery.
Najpierw pojechaliśmy na południe, zachodnim brzegiem do Visitor Centre. Przy Visitors Centre warto podjechać na punkt widokowy na jezioro.
Całość zajęła nam pół dnia, ale zrobiliśmy też przystanek na obiad w Visitors Centre i drzemkę Nelli w Centre.
Ze względu na duży ruch samochodowy nie objechaliśmy rowerami jeziora dookoła.
-> Świątynie
Wokół jeziora jest kilka świątyń, do których warto zajrzeć przy okazji wycieczki rowerowej. My podjechaliśmy do świątyń samochodem, innego dnia, bo plan zwiedzania dyktował nam rytm dnia córki.
- Longfeng Temple – w tej świątyni nie byliśmy
- Xuanguang Temple – świątynia na górze z widokiem na jezioro
-> Łódką po jeziorze
Wokół jeziora są trzy przystanie, z których regularnie odpływają stateczki. Ich głównym celem jest przewiezienie ludzi na drugi brzeg, ale wielu turystów traktuje te statki jak wycieczkowe.
My wybraliśmy się zaraz po otwarciu (wiadomo jak jesteś z dzieckiem na urlopie to nie pośpisz…) i trafiła nam się pusta łódka – mieliśmy prywatną wycieczkę tylko dla siebie 🙂
-> Kolejka liniowa do wioski Aborygenów
Z Ita Thao do aborygeńskiej wioski można przejechać się kolejką liniową. Podróż trwa tylko kilka minut, ale widok na jezioro musi być spektakularny.
Jak widać zdążyliśmy zrobić fotkę pod stacją ale kolejką już nie udało nam się pojechać, bo otwierała się dopiero o 11:00 co było dla nas zdecydowanie za późno. Popołudniami, jak już mieliśmy czas to była zamknięta.
Warto zatem dokładnie sprawdzić godziny otwarcia na stronie lub w informacji na miejscu.