Ogromna biała świątynia z wielką kopułą, czterema minaretami dookoła i prostokątnym stawem…Ten widok znają chyba wszyscy i wszyscy jednoznacznie kojarzą z Indiami. Często nawet nie wiedząc czemu ma służyć, kto i po co go zbudował. Równie często uznawany jest po prostu za okazały meczet.
W istocie Taj Mahal to mauzoleum, które kazał zbudować cesarz na pamiątkę wcześnie zmarłej żony. Budynek powstawał przez 22 lata i ostatecznie został ukończony w 1654 roku. Powszechna jest plotka jakoby władca kazał po zakończeniu budowy obciąć dłonie czy też oślepić głównego architekta, by nie zbudował już niczego równie pięknego. Ale jak to z plotką, żadnych dowodów na to nie ma.
Dziś Taj Mahal jest jednym z najsławniejszych budynków na świecie i odwiedzają go dziennie setki turystów. Co ciekawe, znajdujący się na terenie kompleksu meczet jest wciąż używany przez wiernych i z tego powodu w piątki turyści nie mają wstępu.
Szybka wizyta
Nocnym pociągiem z Varanasi dojeżdżamy do Agry około 6:00 rano. Szybki wybór hostelu i już przed 7:00 idziemy zobaczyć Taj Mahal. Jeszcze jest przyjemnie chłodno, jeszcze nie ma setek turystów. Ale skoro to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków świata, nie ma szans, żeby go mieć tylko dla siebie. Nawet wczesna wizyta, zanim dotrą jeszcze zorganizowane wycieczki, nie zapewni nam spotkania sam na sam.
Miał być wielki i biały. I taki jest…Taj Mahal już z daleka wydaje się ogromny, ale gdy podchodzimy bliżej muszę nieźle kombinować by objąć całość szerokokątnym obiektywem.
No nie ma co ukrywać, biały marmur i szlachetne kamienie, z których jest zbudowany, robią wrażenie. Szczególnie, gdy przyjrzymy się dokładniej, zobaczymy mozolną pracę, którą musieli wykonać budowniczy dopasowując do siebie drobne elementy.
Kolacja z widokiem w tle
Dwie godziny i po robocie. Tyle nam zajęło zobaczenie jednej z największych atrakcji Indii. Bo choć budynek robi wrażenie, to ileż można chodzić w koło wśród zwiększającego się tłumu turystów…Łatwo nam jednak tak po prostu sobie pójść bo wiemy, że w hostelu czeka na nas taki oto widok:
Sącząc lassi w hostelowej restauracji delektujemy się uroczym widokiem aż do zachodu słońca. Potem tylko ledwo widoczne kontury przypominają o obecności tego pomnika miłości. I Agra staje się zwykłym, nieciekawym miastem. Aż do wschodu słońca.
informacje praktyczne
zwiedzanie
Najlepiej wybrać się zaraz po otwarciu, czyli ok. 6:00 rano. Unikniemy wtedy grup zorganizowanych wycieczek, które docierają około 9:00. Nie można wnosić plecaków, dlatego lepiej zostawić je wcześniej w hostelu lub w przechowalni, by nie stać na darmo w kolejce. Aby wejść do środka Taj Mahal trzeba zdjąć buty lub nałożyć ochraniacze (dostępne za darmo przy kasie biletowej).
W piątki Taj Mahal jest zamknięty i nie ma możliwości wejścia nawet na teren parku.
nocleg
Tym, którzy zdecydują się zostać na noc, polecamy jechać w ciemno i wybrać hostel na miejscu. Warunki są bardzo różne, często w tej samej cenie można dostać zarówno obleśną, brudną i śmierdzącą klitę, jak i całkiem przyjemny pokój.
Bardzo polecamy hostel Sanya Palace ze względu na fantastyczny widok z tarasu. Kto nie zostaje na noc, niech się skusi chociaż na kawę w ichniej restauracji. Widać stąd cały Taj Mahal niemal jak na dłoni, bez głośnych turystów dokoła.