Za tydzień o tej porze będziemy pewnie upychać jeszcze ostatnie rzeczy do plecaka i sprawdzać z listą czy wszystko zabrane. Pewnie będziemy pakować pieniądze do naszych niezawodnych pasków i ładować baterie do aparatu. Pewnie nic nie będzie się mieściło, pewnie czegoś zapomnimy, a ubrań będzie jak zwykle za dużo…
Słuchajcie, to nasz pierwszy wyjazd do Afryki, zupełnie nie wiemy co to będzie, jak to będzie. Mamy szczepienia, mamy leki na malarie, obczytałam się w przewodnikach, forach internetowych i blogach. Chyba nie zginiemy.
Nie wiem jak tam będzie z internetem, ale zabieramy laptopa i mamy nadzieję, że uda nam się tutaj coś czasem wrzucić. Zaglądajcie co kilka dni, śledźcie też na fejsbuku. Na pewno będziemy się odzywać w miarę możliwości.
Możecie też zapisać się na nasz newsletter, wtedy już na pewno będziecie na bieżąco 🙂
Aham, zapomniałam napisać dokąd jedziemy. O tutaj:
Wracamy pod koniec stycznia. Będzie się działo!ps. Czytającym do końca zdradzamy małą tajemnicę – to nasza podróż poślubna. Trzymajcie kciuki żeby było super i najlepiej!